spokojny spałeś wtulony macierzą
gdy trwała zawsze spodziewanym wschodem
szeptałeś przeciśniętą kroplą ukołysany
majestatem góry pochylonej nad lasem
kiedy burzą rozpętaną wydarto ciszę
rozerwany kawałem stoczony dobyłeś dna
roztarto wspomnienia jedności masywu
proceder użyteczności publicznej
narzucił formę odległą. istniejesz społecznie
gdy przechodę miastem oblepionym betonem
Przeznaczenie tłumaczy rozbicie kamienia
to narazie ostatni z serii kamieniadata dodania: 2006-09-30